Władca Pierścieni: Gra karciana - Zestaw podstawowy
Władca Pierścieni: Gra karciana to kooperacyjna gra karciana dla jednej lub dwóch osób (lub maksymalnie czterech, jeśli będziecie dysponowali dwoma egzemplarzami gry), która pozwoli wam wcielić się w bohaterów przemierzających fantastyczny świat znany z kart powieści J. R. R. Tolkiena.
Uczestnicy rozgrywki wcielają się w wybranych bohaterów, zdobywają cudowne artefakty, rekrutują sojuszników i wspólnymi siłami stawiają czoła przerażającym wyzwaniom, czekającym na nich w różnych zakątkach Śródziemia.
Stwórzcie własną drużynę śmiałków by wyruszyć w fantastyczną podróż po malowniczych zakątkach tego niezwykłego świata, od kwiecistych pól Shire'u, poprzez niebezpieczne ścieżki Mrocznej Puszczy aż po potężne królestwa Rohanu i Gondoru. Spotkacie na swej drodze całą plejadę znanych z książek bohaterów, którzy przyłączą się do walki z Mrocznym Władcą w Mordorze.
Władca Pierścieni: Gra karciana to gra wydana w formacie LCG (Living Card Game). Oznacza to, że zestaw startowy jest kompletną grą, którą można regularnie wzbogacać wydawanymi co miesiąc nowymi dodatkami, zawierającymi karty wprowadzające do rozgrywek kolejnych bohaterów i nowe, emocjonujące wyzwania.
Zawartość pudełka:
- 226 kart
- 2 plansze zagrożenia
- 40 żetonów obrażeń
- 26 żetonów postępu
- 30 żetonów zasobów
- 1 znacznik pierwszego gracza
Wideorecenzja gry:
Cechy produktu:
| Liczba graczy: | 1-2 (4) |
| Wiek graczy: | 13+ |
| Czas rozgrywki: | ok. 60 min. |
| Instrukcja: | polska |
| Wydanie: | polskie |
Inne produkty z serii WP: Cienie Mrocznej Puszczy
Inne produkty z serii WP: Dwarrowdelf
Inne produkty z serii WP: Przeciwko Cieniowi
Najczęściej kupowany z...
Opinie klientów
Ta gra to moja pierwsza karcianka, trochę się więc obawiałem, że ponad 100 złotych może pójść na marne... Jednak już po pierwszej rozgrywce (solo) zmieniłem zdanie! To świetna, intrygująca gra, którą rozgrywa się za każdym razem trochę inaczej... Świetne grafiki, na całe szczęście niefilmowe (uwielbiam film, ale rysunki na kartach to powiew świeżości:), pozwalają na zachwycanie się grą nawet bez konieczności grania:) W podstawce są 3 scenariusze, może się wydawać, że to niewiele, ale i tak gwarantują wiele godzin wspaniałej rozgrywki samotnie lub w większym gronie (dopiero w 2, 3 lub 4 osoby gra nabiera rumieńców:)... Władcę Pierścieni polecam szczerze każdemu:)))
Opinia dodana przez Marcin K. dnia 2012-09-17 19:48:12
1 z 1 osób uznało tę opinię za przydatną.
Szybko i sprawnie dostarczono. Gra wciągająca i bardzo rozbudowana dzieki zakupie dodatków. Miło można spędzić czas z znajomymi...
Opinia dodana przez Łukasz S. dnia 2015-10-03 13:46:29
Jeżeli lubisz gry na podstawie filmów fantasy i przygodowych to zdecydowanie mogę polecić tę grę. Jak na razie zakupiłam władcę pierścieni zestaw podstawowy, grałam w nią kilka razy ale już zastanawiam się nad kupnem rozszerzeń do gry. Gra jest niesamowicie wciągająca i najlepiej się gra w dwójkę. Pierwsza gra, w której trzeba się kooperować, a nie rywalizować. Zdecydowanie gra przy której się nie znudzisz bo trzeba trochę "pogłówkować" jeśli chcesz wygrać, a to naprawdę nie jest takie łatwe:p Polecam wszystkim, którzy nie wiedzą co robić w zimowe nudne wieczory;)
Opinia dodana przez Martyna J. dnia 2013-01-15 20:07:42
Ciekawa gra w formacie LCG - polecam dla dwóch osób - dla jednej już nie tak bardzo :)
Opinia dodana przez Łukasz B. dnia 2013-01-06 16:56:48
Władca Pierścieni: Gra Karciana przeznaczona jest dla dwójki graczy. Najważniejsze jest jednak, że w tym systemie współpracujecie. Jesteście w jednej drużynie "przeciwko" grze.
Rozgrywka polega na zebraniu bohaterów (każdy gracz może wziąć od 1 do 3) i zmierzeniu się z trudnościami wybranego scenariusza.
Każdy scenariusz jest inny. W niektórych więcej eksplorujemy, w innych musimy pokonać wielu przeciwników.
Format tej gry to LCG (Living Card Game - dosłownie żyjąca gra karciana). To bardzo ważne, bo podstawka to dopiero początek. Jeżeli chcesz zacząć z tą grą to licz się z tym, że powstało już sporo dodatków do gry i rozszerzeń. Jest to bardzo wciągająca zabawa - więc pewnie sporo na nią wydasz... ;)
Fantasy Flight Games prowadzi rozwój tej gry poprzez Zestawy Przygodowe. Są to 60-kartowe pakiety zawierające jeden nowy scenariusz (wraz z nowymi lokacjami, podstępami i wrogami), nowego bohatera i sporo kart gracza (sprzymierzeńcy, wydarzenia czy dodatki takie jak elfickie kosy czy krasnoludzkie pancerze).
Ponadto wydawane są "duże" dodatki. Zawierają to samo co Zestawy Przygodowe, tylko w większych ilościach. Te większe rozszerzenia wyznaczają kierunek fabuły na najbliższe miesiące.
Przykład: niedawno ukazało się rozszerzenie pod tytułem Spadkobiercy Numenoru przenoszące akcje gry do Gondoru. W scenariuszach zatem będziemy bronić granic Południowego Królestwa, a nowe Zestawy Przygodowe (cykl Against the Shadow) będą związane tematycznie z rozszerzeniem. Otrzymamy zatem do ręki nowych bohaterów związanych z Gondorem oraz masę kart, dzięki którym zbudujemy talię w oparciu o potęgę Gondoru.
Zalet gry jest sporo, a do najważniejszych zaliczam:
- cudowną, magiczną i fantastyczną grafikę kart (do tego stopnia wspaniałą, że Legolas sportretowany jako brunet absolutnie się broni). Rysunki postaci czy lokacji są mega i kopią cztery litery;
- fabułę i klimat Śródziemia. W tej karcianej grze naprawdę udało się odwzorować świat Tolkiena. WAŻNE - według mnie wzorem były książki, a nie filmy. Dla mnie to ogromna zaleta;
- to, że gramy w jednym teamie! :)
- dużą różnorodność rozgrywki. Mamy do wyboru cztery sfery bohaterów. Czerwoną wojowników, fioletową przywództwa i charyzmy, niebieską hartu ducha i niezłomności oraz zieloną związaną z wiedzą i sprytem. Do każdej rozgrywki można wybrać innych bohaterów czy (co w tym przypadku jest nawet ważniejsze) skonstruować zupełnie inną talię. Dzięki temu gra naprawdę się nie nudzi i pozwala doskonale się bawić podczas konstruowania swoich autorskich deck'ów i taktyk. Tylko od Ciebie zależy czy będziesz razem z Elladanem i Elrohirem walczył z orkami jako ranger Dunedain, wspierany przez potężne orły (czerwień i fiolet) czy może wybierzesz kolor niebieski i skonstruujesz doskonałe kombo grając Rohanem.
Gra posiada dwa minusy:
- zasady MOGĄ (czytaj: nie muszą) być skomplikowane dla początkujących. W zestawie podstawowym nie powinno być problemów. Ale jak już pisałem wyżej, gra ciągle się rozwija. Pojawiają się nowe karty z nowymi zasadami, które rodzą i będą rodzić pytania w stylu "To mogę zagrać to wydarzenie jako akcje wyprawy przed przydzieleniem bohaterów do tejże wyprawy czy już później ale zanim odkryte zostaną karty przeciwności?". Czasem zasady na nowych kartach nie są dokładnie sprecyzowane i koniecznością jest zapoznawanie się z FAQ'ami umieszczanymi na stronie głównej FFG, ponieważ instrukcja z podstawki nie zawiera przecież opisu zasad, które zostały wydane później. UWAGA ! ! ! Osobiście uważam, że zasady gry są bardzo dobre, a ten minus kieruję raczej w stronę braku precyzyjnego wytłumaczenia wciąż pojawiających się nowych zasad.
- spolszczenie gry posiada sporo baboli. Szkoda, że Galakta nie zatrudnia osób, które kiedykolwiek przeczytały książki Tolkiena. I tak mamy w grze takie niesforne nazwy jak Długobrody kartograf (Longbeard odnosi się do plemienia krasiów, więc chodzi chyba o Kartografa Długobrodych) czy sławną już Wiedzę Imladrisa... w języku Eldarów Imladris to po prostu Rivendell, więc czemu ktoś Imladris potraktował jako osobę? Co ciekawe w instrukcji rozszerzenia Hobbit znajdziemy już poprawną nazwę tej karty (Wiedza z Imladris). Pomyślał by kto, że w Galakcie się ogarnęli... szkoda tylko, że na kartach z Hobbita spotykamy kolejne kwiatki :( (król Gondolina?? a nie Gondolinu?)
Pocieszać może to, że w angielskiej werski też są bugi (O Elbereth! Gilthonial! ?????).
Tego typu błędy mi przeszkadzają. Nieścisłości fabularne troszkę psują mi zabawę. Na pewno są tacy, którzy nie uznają kilku wpadek spolszczenia za minus godny uwagi.
Małe BTW
Dodam tylko od siebie (skoro mowa o poprawności), że FFG na potrzeby mechaniki poszło na pewne uproszczenia. Elfowie podzieleni zostali na Noldorów i Leśne Elfy (angielskie Silvan). Pominięto Sindarów, a co za tym idzie Legolas został Leśnym Elfem chociaż nigdy nim nie był :P
Reasumując, gra jest świetna. Naprawdę gorąco polecam wszystkim!
Władca Pierścieni LCG to moja ulubiona gra z kategorii karcianek, planszówek czy gier figurkowych.
Rozgrywka polega na zebraniu bohaterów (każdy gracz może wziąć od 1 do 3) i zmierzeniu się z trudnościami wybranego scenariusza.
Każdy scenariusz jest inny. W niektórych więcej eksplorujemy, w innych musimy pokonać wielu przeciwników.
Format tej gry to LCG (Living Card Game - dosłownie żyjąca gra karciana). To bardzo ważne, bo podstawka to dopiero początek. Jeżeli chcesz zacząć z tą grą to licz się z tym, że powstało już sporo dodatków do gry i rozszerzeń. Jest to bardzo wciągająca zabawa - więc pewnie sporo na nią wydasz... ;)
Fantasy Flight Games prowadzi rozwój tej gry poprzez Zestawy Przygodowe. Są to 60-kartowe pakiety zawierające jeden nowy scenariusz (wraz z nowymi lokacjami, podstępami i wrogami), nowego bohatera i sporo kart gracza (sprzymierzeńcy, wydarzenia czy dodatki takie jak elfickie kosy czy krasnoludzkie pancerze).
Ponadto wydawane są "duże" dodatki. Zawierają to samo co Zestawy Przygodowe, tylko w większych ilościach. Te większe rozszerzenia wyznaczają kierunek fabuły na najbliższe miesiące.
Przykład: niedawno ukazało się rozszerzenie pod tytułem Spadkobiercy Numenoru przenoszące akcje gry do Gondoru. W scenariuszach zatem będziemy bronić granic Południowego Królestwa, a nowe Zestawy Przygodowe (cykl Against the Shadow) będą związane tematycznie z rozszerzeniem. Otrzymamy zatem do ręki nowych bohaterów związanych z Gondorem oraz masę kart, dzięki którym zbudujemy talię w oparciu o potęgę Gondoru.
Zalet gry jest sporo, a do najważniejszych zaliczam:
- cudowną, magiczną i fantastyczną grafikę kart (do tego stopnia wspaniałą, że Legolas sportretowany jako brunet absolutnie się broni). Rysunki postaci czy lokacji są mega i kopią cztery litery;
- fabułę i klimat Śródziemia. W tej karcianej grze naprawdę udało się odwzorować świat Tolkiena. WAŻNE - według mnie wzorem były książki, a nie filmy. Dla mnie to ogromna zaleta;
- to, że gramy w jednym teamie! :)
- dużą różnorodność rozgrywki. Mamy do wyboru cztery sfery bohaterów. Czerwoną wojowników, fioletową przywództwa i charyzmy, niebieską hartu ducha i niezłomności oraz zieloną związaną z wiedzą i sprytem. Do każdej rozgrywki można wybrać innych bohaterów czy (co w tym przypadku jest nawet ważniejsze) skonstruować zupełnie inną talię. Dzięki temu gra naprawdę się nie nudzi i pozwala doskonale się bawić podczas konstruowania swoich autorskich deck'ów i taktyk. Tylko od Ciebie zależy czy będziesz razem z Elladanem i Elrohirem walczył z orkami jako ranger Dunedain, wspierany przez potężne orły (czerwień i fiolet) czy może wybierzesz kolor niebieski i skonstruujesz doskonałe kombo grając Rohanem.
Gra posiada dwa minusy:
- zasady MOGĄ (czytaj: nie muszą) być skomplikowane dla początkujących. W zestawie podstawowym nie powinno być problemów. Ale jak już pisałem wyżej, gra ciągle się rozwija. Pojawiają się nowe karty z nowymi zasadami, które rodzą i będą rodzić pytania w stylu "To mogę zagrać to wydarzenie jako akcje wyprawy przed przydzieleniem bohaterów do tejże wyprawy czy już później ale zanim odkryte zostaną karty przeciwności?". Czasem zasady na nowych kartach nie są dokładnie sprecyzowane i koniecznością jest zapoznawanie się z FAQ'ami umieszczanymi na stronie głównej FFG, ponieważ instrukcja z podstawki nie zawiera przecież opisu zasad, które zostały wydane później. UWAGA ! ! ! Osobiście uważam, że zasady gry są bardzo dobre, a ten minus kieruję raczej w stronę braku precyzyjnego wytłumaczenia wciąż pojawiających się nowych zasad.
- spolszczenie gry posiada sporo baboli. Szkoda, że Galakta nie zatrudnia osób, które kiedykolwiek przeczytały książki Tolkiena. I tak mamy w grze takie niesforne nazwy jak Długobrody kartograf (Longbeard odnosi się do plemienia krasiów, więc chodzi chyba o Kartografa Długobrodych) czy sławną już Wiedzę Imladrisa... w języku Eldarów Imladris to po prostu Rivendell, więc czemu ktoś Imladris potraktował jako osobę? Co ciekawe w instrukcji rozszerzenia Hobbit znajdziemy już poprawną nazwę tej karty (Wiedza z Imladris). Pomyślał by kto, że w Galakcie się ogarnęli... szkoda tylko, że na kartach z Hobbita spotykamy kolejne kwiatki :( (król Gondolina?? a nie Gondolinu?)
Pocieszać może to, że w angielskiej werski też są bugi (O Elbereth! Gilthonial! ?????).
Tego typu błędy mi przeszkadzają. Nieścisłości fabularne troszkę psują mi zabawę. Na pewno są tacy, którzy nie uznają kilku wpadek spolszczenia za minus godny uwagi.
Małe BTW
Dodam tylko od siebie (skoro mowa o poprawności), że FFG na potrzeby mechaniki poszło na pewne uproszczenia. Elfowie podzieleni zostali na Noldorów i Leśne Elfy (angielskie Silvan). Pominięto Sindarów, a co za tym idzie Legolas został Leśnym Elfem chociaż nigdy nim nie był :P
Reasumując, gra jest świetna. Naprawdę gorąco polecam wszystkim!
Władca Pierścieni LCG to moja ulubiona gra z kategorii karcianek, planszówek czy gier figurkowych.
Opinia dodana przez Remigiusz B. dnia 2012-12-18 16:54:00
Polecam wszystkim. Gra wciąga i uzależnia. Piękne ilustracje, ciekawa kooperacja, oryginalna mechanika. Warto kupić grę.
Opinia dodana przez Sławomir W. dnia 2012-06-20 12:31:16
Dodaj swoją opinię
Aby dodawać opinie musisz mieć konto w naszym sklepie.Nie masz konta? Zarejestruj się.
- Polecamy
- Wysyłamy w ciągu 24 godzin
